Uzależnienie od smartfonów wśród dzieci i młodzieży
Uzależnienie od smartfonów wśród dzieci i młodzieży – sytuacja stała się na tyle poważna, że specjaliści zaczynają mówić o nowej chorobie – fonoholizmie. Obawiasz się, że twoje dziecko nie może odciągnąć wzroku od ekranu telefonu? Sprawdź, co może być przyczyną tego stanu.
Osoby młode – najbardziej podatna na uzależnienia grupa
Osobowość i świadomość dzieci oraz młodzieży nie jest jeszcze do końca ustabilizowana. Okres dojrzewania jest jednym z ważniejszych, rzuci bowiem cień na przyszłe życie, a wyniesione doświadczenia i nawyki mogą przyczynić się do licznych problemów w dorosłości. Kolejnym bardzo istotnym problemem jest otoczenie, w którym rodzi się najmłodsze pokolenie. Można już nawet mówić o tym, że większość dzisiejszych par, które wkrótce będą miały potomstwo, również dorastało wśród komputerów i telefonów. Niektórzy fachowcy mówią ironicznie, że dzieci rodzą się teraz ze smartfonami w rękach. Jest w tym sporo ponurej prawdy, ponieważ umysł dziecka jest chłonny niczym gąbka – dotyczy to jednakowo poznawania języków, świata, a w tym jego technologii.
Kto jest winny?
Trudno obwinić takim stanem rzeczy niewinne dziecko, któremu rodzice nie poświęcili dostatecznie dużo uwagi. Smartfony stają się coraz częściej formą pozyskania nieco wolnego czasu przez zapracowanego ojca czy matkę. Dziecko z dostępem do całego katalogu gier, zabawnych obrazków, a nawet całego potencjału internetu będzie zajęte do tego stopnia, że rodzice mogą o nim na dobrą sprawę całkowicie zapomnieć. Uzależnienie od telefonu będzie postępowało bardzo szybko: próby odebrania dziecku smartfona skończą się złością, a nawet płaczem. Co, według rodzica, będzie na to jedynym lekarstwem? Smartfon. W dodatku nawet świadomość tego problemu i próba uregulowania dostępu dziecka do tego typu urządzeń może okazać się nieskutecznym działaniem. Najmłodsi są bowiem doskonałymi obserwatorami – zapytają zatem z jakiego powodu oni nie mogą korzystać ze smartfonów, gdy ich rodzice spoglądają na ekran co najmniej kilkadziesiąt razy w ciągu dnia?
Specjaliści rekomendują zdrowe podejście do tematu smartfonów. Całkowita izolacja dziecka od telefonów nie jest dobrym pomysłem, ponieważ zetknie się z nimi prędzej czy później. Ważne jest jednak nadzorowanie, aby malec odpowiednio z niego korzystał, a czas, który poświęca na tę formę zabawy, był odpowiednio dozowany. Nie można zapominać o bardziej kreatywnych zabawach i książkach. W przeciwnym razie prawdziwy kłopot rozpocznie się, gdy poślemy nasze pociechy do szkoły.
Złe oceny a smartfony
Fonoholizm i uzależnienie od gier komputerowych mogą rzutować na całą edukację dziecka. Smartfony odgrywają w tym jeszcze ważniejszą rolę, ponieważ rodzice nie są w stanie nadzorować poczynań dziecka przez cały czas. Czy to na przerwie, czy nawet w trakcie lekcji znudzony uczeń będzie wolał sprawdzić postęp w ulubionej grze niż uważnie słuchać nauczyciela. W domu natomiast, zamiast odrobić pracę domową czy zapoznać się z lekturą – włączy grę, sprawdzi profil na portalu społecznościowym i odłożyć w kąt resztę obowiązków. Rodzice nie są nawet tego świadomi, gdyż podobne obowiązki zaczynają dawać o sobie znać w przypadku nieco starszych dzieci. Nastolatkowie nie mają żadnych skrupułów, aby okłamać rodziców na temat oceny ze sprawdzianu albo opuszczonych lekcji. Dlatego tak ważne jest, aby trzymać rękę na pulsie i stale monitorować postępy swoich dzieci w nauce.
Kolejny problem to niechęć do rozmawiania. Smartfony sprawiły, że młode pokolenie komunikuje się za pomocą SMS-ów, chatów i emotikon. Specjaliści zaznaczają, że będzie to związane z coraz większą trudnością okazywania uczuć i prowadzenia zwyczajnych rozmów. Rodzice obciążeni mnóstwem obowiązków nie mają z kolei czasu na szczere rozmowy ze swoimi dziećmi, więc już drugi raz powstaje błędne koło, w którym złudnym lekarstwem jest smartfon.
Jak należy postępować w przypadku podejrzenia, że moje dziecko jest uzależnione?
Po pierwsze należy odbyć poważną rozmowę, która pozwoli potwierdzić nasze podejrzenia. Rzadko jednak zdarza się, że przyniesie jakikolwiek rezultat, a czasem może prowadzić do zaognienia konfliktu, jeżeli dialog nie zostanie umiejętnie poprowadzony. Dziecko, czując się zaatakowane przez rodzica, zacznie coraz intensywniej korzystać ze smartfonów, aby zrobić mu na złość. W przypadkach bardziej zaawansowanych nie obejdzie się niestety bez konsultacji ze specjalistą. W pierwszej kolejności można udać się do szkolnego psychologa, który porozmawia z dzieckiem na neutralnym gruncie. Jeżeli uzna, że wymagana jest interwencja specjalistów – skieruje rodziców do odpowiednich poradni, które zajmują się leczeniem uzależnień u najmłodszych osób. Czasem dochodzi do sytuacji, w których to do rodziców zgłasza się szkoła, która wykryła podobny problem. W tej sytuacji nie można reagować gniewem, biorąc swoje dziecko w obronę, co jest najczęstszą reakcją rodziców, których duma została urażona. Należy pamiętać, że w takich sytuacjach liczy się przede wszystkim dobro dziecka.
Smartfony są niewątpliwie wspaniałymi urządzeniami, które umożliwiają dostęp do mnóstwa informacji i wartościowej rozrywki. Jedyną rzeczą, o której bezwzględnie musimy pamiętać, to wyważony umiar.